I owszem, zadbano o to, by Supravox Vouvrey serwował słuchaczom bardzo dobre, pełne, nasycone tony średnie. Tyle, że to średnica, którą trzeba także określić mianem czystej, transparentnej i całkiem rozdzielczej, jak na przecież nieszczególnie (jak na obecne realia rynkowe) drogi wzmacniacz. No i uzupełniono je zwartym, szybkim, gdy trzeba mocnym i dość nisko schodzącym basem. Jest on zdecydowanie bardziej zwarty niż to ma miejsce w przypadku większości wzmacniaczy (czysto) lampowych z podobnego pułapu cenowego, choć nie mówimy o konturowości rodem z najlepszych tranzystorów. Jest w nim dużo energii, a jego gęstość sprawia, że odbiera się prezentację niemal każdego nagrania jako dobrze dociążoną, mającą solidną podstawę basową, co w połączeniu z tzw. „mięchem” w niższej średnicy sprawia, że środek ciężkości całej prezentacji jest osadzony dość nisko - Marek Dyba, hifiknights.com
https://www.premiumsound.pl/manufacturer/supravox/supravox-vouvray-wzmacniacz-hybrydowy.html